Szukaj na tym blogu
piątek, 3 lutego 2012
Wskazówki wyboru najlepszego węża ogrodowego.
Dobry wąż ogrodowy jest ważnym narzędziem dla właścicieli domów jednorodzinnych oraz ogrodników, posiadających trawniki lub całe ogrody wymagające regularnego nawadniania. W przeciwieństwie do innych narzędzi ogrodniczych, nie ma dokładnych informacji czym powinien się charakteryzować wąż ogrodniczy.
Wskazówki wyboru dobrego węża ogrodowego.
Są cztery podstawowe elementy na które należy zwrócić uwagę podczas zakupu węża ogrodowego:
Materiał: węże najczęściej są wykonane z winylu, gumy lub połączenia tych dwóch materiałów. Winyl jest tańszy i lżejszy jednak wąż gumowy jest bardziej wytrzymały i posłuży nam o wiele dłużej. Wąż wykonany z tych dwóch materiałów posiada dwie warstwy – jedną gumową i jedną winylową. Dzięki temu uzyskuje się wytrzymałość węża gumowego i giętkość węża winylowego. Wąż może posiadać dodatkowe warstwy, które wpływają na wytrzymałość takiego węża ale również zwiększają jego wagę.
Długość: Kupuj węże, które są odpowiedniej długości. Jak kupisz zbyt długiego węża to ciśnienie może być zbyt małe lub będzie się ciągle plątał. Oczywiście kupno zbyt krótkiego węża ogrodowego nie pozwoli nam nawadniać najbardziej oddalonych zakątków ogrodu.
Średnica: Ogólnie rzecz ujmując, im większa średnica tym większe ciśnienie można uzyskać na końcu.
Łączniki: Gwintowane złączki pozwalają na podłączenie węża do kranu lub do kolejnego węża w celu zwiększenia jego zasięgu. Łączniki najczęściej są wykonane z plastiku lub mosiądzu. Mosiężne są bardziej wytrzymałe, jednak ten materiały zwiększa znacznie ich cenę. Ośmiokątne końcówki są znacznie lepsze niż te okrągłe, ponieważ łatwiej jest je przytrzymać w celu przykręcenia.
Niestety, nie ma najlepszego rozwiązania, ponieważ każdy typ węża oraz różni producenci dają inne możliwości i posiadają inne parametry techniczne. Dlatego wybór niby tak prozaicznego narzędzia jakim jest wąż ogrodowy powinien być dokonany po zastanowieniu się jakie będzie miał zastosowanie – podlewanie trawnika czy też nawadnianie większych roślin?
Co więcej trzeba zwrócić uwagę na fakt, iż złej jakości węże w niskich temperaturach pękają. W ten sposób, kupując tani wąż będziemy zmuszeni go wymienić po zimie, chyba, że zimą będzie składowany w ogrzewanym garażu.
Jak więc widać należy zwrócić uwagę na różne aspekty – nie tylko kolor lub cenę i warto przemyśleć ten zakup, aby nam służył jak najdłużej, a nasz ogród miał odpowiednią ilość wody, zwłaszcza w upalne dni.
Kłopoty z liśćmi w ogrodzie
Co roku jesienią wygrabiamy spod drzew i krzewów całe stosy liści. Palić je czy kompostować? Najprościej by było złożyć je do kompostnika. Ale czy wszystkie liście nadaja się na kompost? A co wtedy, gdy są porażone jakąś chorobą?
Dla właścicieli ogrodów suche liście bywaja utrapieniem. Ale spójrzmy na to inaczej: przyroda w odróżnieniu od nas nie produkuje śmieci. Drzewa, zrzucając liście, odprowadzają do gleby substancje pokarmowe, które po jakimś czasie (potrzebnym, aby się rozłożyły) rośliny będą mogły znów wykorzystać. Wlasach opadłe liście tworzą ważną dla życia całego ekosystemu ściółkę utrzymującą wilgoć i przerabianą powoli na pruchnicę przez cały zespół bakterii, grzybów oraz drobnych zwierząt.
Grabić czy nie?
Jeśli ktoś nie jest przesadnym estetą, może odłożyć grabienie do wiosny. Warstwa liści chroni glebę przed przemarzaniem i zabezpiecza przed wysuszeniem na przedwiośniu.Da także schronienie drobnym zwierzętom i pozwoli znaleźć pożywienie ptakom. Błędem jest palenie liści. Nie tylko pozbawiamy ogród szansy na poprawienie struktury gleby i wzbogacenie jej w próchnicę, ale stwarzamy zagrożenie pożarem. W wielu miejscowościach jest to zresztą administracyjnie zabronione.
Jest jednak jeden przypadek usprawiedliwiający, a nawet nakazujący palenie: to zarażenie liści. Nie nadają się do kompostowania liście drzew owocowych z ciemnymi plamami grzybowymi oraz liście kasztanowców zaatakowane przez szrotówka kasztanowcowiaczka. Palenie chorych liści to ważna część programu zwalczania larw tego szkodnika.
Kompost z liści?
Jeśli nie chcemy mieć w ogrodzie brunatnego dywanu, zgrabione liście warto wykorzystać na kompost. Najlepsze są do tego celu delikatne liście drzew owocowych, lip, klonów i grabów. Rozkładają się najszybciej, bo są chętnie zasiedlane przez rozdrabniające je organizmy. Gorzej jest z liśćmi dębu - duża zawartość garbników powoduje, że rozkładają się długo, czasem nawet parę lat. Podobnie będzie ze szpilkami drzew iglastych. powstający z nich kompost ma poza tym kwaśny odczyn i nadaje się dozasilania tylko tych roślin którym odpowiada kwaśne środowisko, np. borówek czy wrzosów.
Jak to zrobić?
Liści nigdy nie kompostujemy w dołach! Nia ma wtedy dostępu powietrza i zamiast powolnego rozkładu następuje butwienie. Najlepiej układać je warstwami (na "ruszcie" z cienkich gałązek), lekko przesypując ziemią ogrodową przyspieszającą rozkład. Pryzmę, nie wyższą niż metr, zabezpieczamy przed rozdmuchiwaniem przez wiatr (np. przykrywając workiem jutowym) i dbamy, by się nie przesuszyła. Rozkład można przyspieszyć, przewracając kompost po kilku miesiącach. Jeśli wszystko przebiega prawidłowo, kompost przyjemnie pachnie leśną ziemią.
Ogród zimą - staw pod lodem
Z nadejściem zimy wszystko w ogrodzie pozornie zamiera. Pamiętajmy jednak, że w zamarzniętych sadzawkach muszą przeżyć ryby i inne zwierzęta wodne. Jak zabezpieczyć nasz staw, czy oczko wodne przed mrozem?
Kiedy temperatura wody spada poniżej 8'C, zwierzęta wodne przechodzą w stan zimowego odrętwienia.Warto o tym wiedzieć i w miarę ochładzania wody zmniejszać im dawki pokarmu. Ryby tracą wtedy zmysł smaku i powonienia, a reagują jedynie na ruch wody, zmiany ciśnienia i dotyk. Schodzą w najgłębsze miejsca stawu, gdzie jest najcieplej, i przytulają się brzuchami do dna. W tej pozycji spędzą całą zimę. Na głębokości 1 m woda ma temperaturę około 5'C i to w zupełności wystarcza im, by dotrwać do wiosny. Jednak zimowy spokój sadzawki nie powinien uśpić naszej czujności. W miejscach, gdzie przebywają zwierzęta, często zaczyna brakować tlenu.
Zanim przyjdzie mróz
O tym, żeby zapewnić rybom właściwe warunki, warto pomyśleć, nim lód skuje wodę. Podczas jesiennych porządków nie należy ycinać trzciny, pałki wodnej ani sitowia. Poruszane wiatrem rośliny powodują, że woda w miejscu, gdzie rosną, zamarza później. Poza tym ich rurkowate łodygi w pewnym stopniu umożliwiają wymianę gazów Żeby cały staw nie pokrył się lodem, warto puścić na wodę tzw. styropianową przerębel (do kupienia w centrach ogrodniczych). Składa się z pierścienia i pokrywy (zdejmujemy ją, kiedy chcemy odkryć otwór w lodzie). Woda pod pierścieniem nie zamarznie, jeśli jego dolna część będzie zanurzona na głębokość około 10 cm. W pierścieniu muszą się znajdować specjalne komory, do których można nasypać piasku lub kamieni. Gdy temperatura spada poniżej -8'C, zamarza otwór pod pokrywą. Wtedy sama styropianowa przerębel nie wystarcza Trzeba zamontować w niej specjalną grzałkę lub napowietrzacz.. W styropianowe kręgi można też wkładać pęki naciętej trzciny, co nie pozwoli wodzie zamarznąć i umożliwi wymianę gazową.
Na lodowej tafli
Podczas silniejszych mrozów lód skuje całą powierzchnię stawu. Wtedy w kilku miejscach należy zrobić przeręble. Do wiercenia przerębli w grubym lodzie najlepszy jest świder wędkarski, którym wierci się otwory o średnicy około 15 cm w bardzo nawet grubej powłoce. Im więcej zrobimy otworów w lodzie, tym lepiej. Wotwory można powkładać wiązki trzciny, żeby przeręble nie zamarzały. Uwaga, przerębli nie wolno wykuwać ani wycinać piłą (zwłaszcza w małych płytkich zbiornikach).
Jak bezboleśnie wybudować dom
Można dociekać, czy teza postawiona w tytule ma związek z rzeczywistością. Zatem zastanówmy się, czy możliwa jest bezproblemowa budowa domu i pozytywne wspomnienia z tego okresu życia? Odpowiedź brzmi: TAK. Jednak, aby stało się po naszej myśli powinniśmy mieć dobry plan. Drugim czynnikiem jest realizacja tego planu. I dom gotowy.
Trudno w to uwierzyć, prawda? W Internecie znajdziemy wiele historii ludzi, którzy podjęli się przedsięwzięcia budowy domu i udało im się to z różnym skutkiem. Natkniemy się na historie mniej i bardziej zawiłe. Niektóre kończą się rozpadem więzi rodzinnych lub prowadzą do zaskakujących zwrotów akcji. Inne opatrzone są przepięknymi zdjęciami zadowolonych właścicieli stojących przed domem lub we wnętrzach swoich „świątyń”.
Analizując dzienniki budowy domu możemy dojść do wniosku, ze pozytywne wspomnienia z takiego okresu, jak budowa domu pod klucz nie są dziełem przypadku czy przeznaczenia. Charakterystycznym elementem jest początkowy plan działania, według którego posuwano się do przodu. Czasami rozpisany plan nie był potrzebny. Dotyczyło to wyjątkowych sytuacji, kiedy autor przedsięwzięcia był na stale związany z branżą budowlaną i specjalizował się w budowach domu. Taka okoliczność występuje jednak nie często, zatem już powinniśmy rozplanowywać podpunkty naszej strategii. Warto rozważyć zakupienie kosztorysu według wybranego przez nas projektu domu. Wytyczy nam to wstępny plan działania i rozjaśni wszelkie wątpliwości, które pojawiać się będą na każdym z etapów budowy domu pod klucz.
Planu nie wykonuje się tylko po to, aby nabrać ogólnego wyobrażenia celów i działań, jakie niesie za sobą budowa domu. Robi się to przede wszystkim po to, aby każdy podpunkt w wyznaczonym czasie wprowadzać w życie. Oczywiste jest, że nigdy nie uda nam się stworzyć takiej rozpiski, która będzie precyzyjnie trafiać w terminy i zadania. Jednak nadając ramy naszym działaniom jesteśmy w stanie sukcesywnie zbliżać się do upragnionego końca prac.
Aranżacja przestrzeni okiennej - rolety czy żaluzje?
Rolety i żaluzje są nie tylko niebywale praktycznym rozwiązaniem. Odpowiednio dobrane staną sie ozdobą i dopełnieniem wnętrza, a na tym właśnie polegać ma sztuka aranżacji. Ma być dekoracyjnie i funkcjonalnie.
Podstawowym zadaniem żaluzji montowanych wewnętrznie, jest regulowanie siły światła słonecznego, które dostaje się do wnętrza naszego domu. Gdy tylko zorientujemy się w szerokiej gamie wzorów, kolorów i materiałów, z których produkowane są żaluzje, szybko zorientujemy się, że dokonanie wyboru jednego, konkretnego rodzaju, może nie być wcale takie proste.
Do wyboru mamy żaluzje pionowe, poziome, rolety, rolety rzymskie, te wykonane z bambusa, tkaniny, drewna czy aluminium i PCV. Wyboru należy dokonać również pomiędzy roletami z automatycznym napędem lub tradycyjne.
Więcej przydatnych informacji na temat rodzajów żaluzji i rolet, a także samego ich montażu znaleźć można na stronie forum Leroy Merlin.
Żaluzje produkowane są na wymiar najbardziej standardowych okien. Jeżeli jednak mamy okna o nietypowych kształtach, nie będzie najmniejszego problemu z zamówieniem żaluzji na wymiar. Dobrać możemy również rodzaj tkaniny do indywidualnego projektu naszego wnętrza.
Mamy do wyboru cztery podstawowe rodzaje żaluzji. Są nimi żaluzje właśnie, rolety, żaluzje pionowe i rolety rzymskie.
Najbardziej tradycyjne żaluzje składają się z równolegle ułożonych pasków tworzywa, inaczej lameli, które połączone są ze sobą drabinkami sznurowymi. Za pomocą tych sznurków właśnie, możemy regulować poziom światła wpadającego do pomieszczenia.
Tego typu żaluzje wykonane są najczęściej z aluminium, PCV lub drewna. Każdy z rodzajów ma swoje zalety, jak również wady. Aluminium doskonale izoluje ciepło, PCV jest solidne, ale mało odporne na silne działanie promieni słonecznych, drewno daje estetyczny i ciepły efekt.
Rolety, najczęściej wykonane z jednego pasma materiału, który reguluje się za pomocą zwijającego mechanizmu. Dostępne w opcji z tkaniny, drewna lub bambusa. Ochrona przed światłem zależna jest właśnie od rodzaju zastosowanego materiału i jego światłoprzepuszczalności.
Żaluzje pionowe, o innej nazwie vertical`e, składają się z pionowych pasów tkaniny laminowanej. Pasy te zamocowane są na szynie nośnej, w której znajduje się mechanizm. Jeden z rodzajów rozsuwa żaluzje na lewo i prawo, drugi – tylko na jedną stronę. Każdy z pasów żaluzjo posiada specjalne obciążniki na samym ich dole, aby zapewnić im właściwą stabilność. Tego typu żaluzje, najczęściej z PCV, stosowane są przede wszystkim w przestrzeniach biurowych.
Do najbardziej dekoracyjnych rolet, należą te z rodzaju rolet rzymskich. Tworzą je poziome zakładki, inaczej plisy, które po podniesieniu składają się, a gdy okno ma być całkowicie zasłonięte - rozprostowują się.
Wykładamy taras płytkami – instrukcja krok po kroku
Jeżeli decydujemy się na wyłożenie tarasu płytkami, przede wszystkim musimy wiedzieć o tym, że musimy zakupić konkretnych ich rodzaj. Mogą to być ceramiczne płytki podłogowe, koniecznie mrozoodporne, płytki klinkierowe lub gresowe.
Kolejne na co powinniśmy zwrócić uwagę to parametr nasiąkliwości płytek. Nie powinna ona przekraczać trzech procent. Poza tym odporność na ścieranie. Pod tym względem płytki powinny mieć co najmniej trzecią klasę.
Cenne informacje na temat wykładania płytek na przestrzeniach zewnętrznych znaleźć można na różnych forach budowlanych.
Bardzo rozsądnym jest przed rozpoczęciem wykładania płytek rozrysować szkic tego, jak płytki powinny być rozmieszczone. Okaże się bowiem, że część z nich będzie wymagać przycięcia, a najlepiej gdy właśnie ten obszar powierzchni z przyciętymi płytkami, będzie najmniej widoczny.
Należy wcześniej zastanowić się również nad tym, jakiej szerokości będą spoiny między kafelkami. Wartość ta zależna powinna być od wielkości samych płytek. Im płytki większe, tym szersze spoiwa.
Jeżeli dopiero co wylaliśmy betonową powierzchnię tarasu, nie można rozpocząć wykładania płytek wcześniej niż przed upłynięciem dwudziestu ośmiu dni. Ważne są również warunki pogodowe, jakie panować będą podczas prac. Temperatura nie może być niższa niż +5 stopni C. Powierzchnia powinna być oczyszczana z piasku, pyłu i innych zanieczyszczeń. Najlepiej wyczyścić ją za pomocą szczotki i odkurzacza.
Skontrolować należy również, czy w betonowej powierzchni nie znajdują się pęknięcia. Jeżeli takowe zaobserwujemy, należy je zwilżyć i wypełnić zaprawą cementową.
Po wykonaniu tych prac należy całość powierzchni pomalować specjalnym środkiem gruntującym do betonu. Dzięki tej praktyce zwiększy się przyczepność kleju.
Powierzchnię tarasu czy też balkonu, wykładamy płytkami według projektu, który wcześniej naszkicowaliśmy. Należy również wyznaczyć dwie prostopadłe linie, wzdłuż których będziemy układać płytki. Na jednej z nich mocujemy długą, drewnianą listwę.
Rozrabiamy zaprawę klejącą w wiadrze. Powinna ona być elastyczna i wodoszczelna. Podczas tej czynności stosować należy się dokładnie do wskazań producenta kleju zamieszczonych na opakowaniu.
Przygotowany klej nakładamy na powierzchnię za pomocą zębatej pacy. Klejenie płytek rozpoczynamy od środkowej części powierzchni kierując się wzdłuż drewnianej listwy. Płytki dokładnie dociskamy do warstwy kleju. Możemy pomóc sobie gumowym młotkiem.
Pomiędzy płytkami wpasowujemy krzyżyki dystansowe, które zapewnią równe odległości pomiędzy nimi, które później wypełnimy spoiwem. Ważne, aby za pomocą poziomnicy kontrolować równe ułożenie płytek. Na krawędziach powierzchni należy umieścić profil kątowy.
Do spoinowania zabieramy się na trzeci dzień po wyłożeniu płytek. Używamy do tego specjalnej masy spoinującej o właściwościach elastycznych i wodoszczelnych, przeznaczonej do stosowania na zewnątrz. Masę jednorazowo nakładamy na obszar nie większy nić jeden metr kwadratowy.
Po wyschnięciu spoin należy za pomocą wilgotnej gąbki zebrać nadmiar masy i wyrównać linię fug. Na koniec całość wycieramy na mokro i gotowe.
Szczenię w domu
Przybycie szczenięcia spowoduje wielkie ożywienie, zwłaszcza gdy jesteś właścicielem psa po raz pierwszy. Szczenię bedzie miało dość wrażeń jak na jeden dzień.
Szczenię będzie miało dość wrażeń jak na jeden dzień - odłączenie od matki i rodzeństwa, podróż w nieznane, przybycie na nowe miejsce, nowi opiekunowie, nowe posłanie, zapachy, hałasy - więc nie stresuj go bardziej i pozwól mu odpocząć. Pamiętaj, że szczenię śpi przez większą część dnia.
Stopniowo oswajaj młode z nowymi ludźmi i różnymi bodźcami. Dzieci muszą być pod kontrolą i nie powinny bawić się ze szczeniakiem, zanim się do nich nie przyzwyczai. Wybierz cichy kąt w kuchni lub pokoju i nakarm szczeniaka. Będziesz potrzebował stabilnej miski, żeby nie mogło sie nią bawić (dobra jest mała miska z prostymi brzegami, chroniącymi przed rozrzuceniem karmy) i większej na wodę.
Młody psiak jest wyjątkowo ciekawski. Uważaj na przewody elektryczne, kubki z gorącą kawą i rozrzucone dziecięce zabawki. Barierka powstrzyma je przed wejściem do niedozwolonych miejsc w domu. Schowaj wartościowe rzeczy (i kapcie!) przed małymi ząbkami.
Po dniu pełnym wrażeń w nowym domu szczenię będzie chciało odpocząć. Nie musi mieć specjalnego posłania. Odpowiednie będzie zwykłe pudło kartonowe z wycietym otworem. Dla wygody szczenięcia wyłóż pudło starymi ręcznikami lub kocem. Zanim ułożysz go do snu, sprawdź, czy jest najedzony, wynies na dwór, żeby się załatwił, nim ułoży się do snu. Wyjdź cicho z pokoju - nie rób zamieszania i zignoruj wszelkie protesty, choćby były najsilniejsze, inaczej pies szybko sie nauczy, że skomlenie jest najlepszym sposobem zwócenia na siebie uwagi. Jeśli szczenię śpi z tobą w sypialni przez kilka pierwszych nocy, nie bierz go do łóżka, gdy tylko zaskomli, inaczej nie będziesz mógł go potem tego oduczyć.
Czego będzie potrzebowało szczenię
- Miejsca do jedzenia. Miski na pokarm i wodę postaw w spokojnym kącie, z dala od miejsca, w którym jadasz posiłki.
- Miejca do spania. Może to być pudło kartonowe, wyłożone materiałem łatwym do prania, umieszczone w miejscu bez przeciągów. Jeśli pozwolisz szczenięciu spać w łóżku, wiedz, że trudni będzie je tego potem oduczyć.
- Dokladnego badania przez lekarza weterynarii w ciągu pierwszego tygodnia pobytu w domu.
- Obroży i znaczka identyfikacyjnego. Upewnij się, czy obroża nie jest zbyt luźna, lub zbyt ciasna. Będziesz musiał ją wymieniać, ponieważ szczenię rośnie, kup tanią, wykonaną z taśmy.
- Krótkiej, mocnej smyczy do spacerów i długiej, automatycznej do nauki wykonywania poleceń.
- Niezmienionej diety w pierwszym tygodniu. Początkowo stosuj dietę zaleconą przez hodowcę.
- Bezpiecznego otoczenia. Usuń wszelkie potencjalne zagrożenia, z jakimi może zetknąć się szczenię. Musisz ustalić, do których pomieszczeń w domu nie wolno psu wchodzić.
-Kojca do zabawy, jeśli musisz na krótko pozostawić szczenię bez opieki.
- Różnorodnych, bezpiecznych zabawek.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)