Szukaj na tym blogu
niedziela, 5 lutego 2012
Na jakim rynku lepiej kupić mieszkanie – wtórnym, czy pierwotnym?
Z poniższego artykułu dowiesz się, na jakie najważniejsze rzeczy trzeba zwracać uwagę decydując się na zakup mieszkania - odnosimy się tutaj zarówno do specyfiki rynku pierwotnego jak i wtórnego.
Jeśli myślisz o zakupie mieszkania nad morzem, w górach, na wsi, czy też w mieście zapewne bierzesz pod uwagę wiele ofert zarówno z rynku pierwotnego, jak i wtórnego. Decydując się na zakup mieszkania warto znać specyfikę obu rynków i wiedzieć, czym się kierować wybierając oferty. Z taką wiedzą bez problemu i bezpieczniej kupisz mieszkanie, nie ważne czy ma to będą to mieszkania nad morzem, czy też w górach – wszystko jest w Twoim zasięgu. Podstawowa wiedza zawarta poniżej pomoże Ci pewnie przejść przez proces zakupu mieszkania.
Jeśli decydujesz się na rynek wtórny, w pierwszej kolejności sprawdź dokładnie księgę wieczystą mieszkania/domu. Znajdziesz tam informację, kto jest właścicielem nieruchomości, w jaki sposób ją nabył, jakie są prawa i ograniczenia co do zarządzania nieruchomością a także - czy i jakie są obciążenia hipoteczne (kwota i waluta). W dalszej kolejności poproś właściciela o przedstawienie aktu notarialnego nabycia danej nieruchomości. Z kolei przed podpisaniem końcowej umowy pójdź do spółdzielni mieszkaniowej (lub administracji wspólnoty) i sprawdź, czy mieszkanie nie posiada zadłużenia (na przykład z tytułu niepłaconego czynszu). Dodatkowo warto udać się do Urzędu Miasta i sprawdzić, czy ktoś nie jest zameldowany w mieszkaniu.
Kupując z rynku pierwotnego zwracaj uwagę na dewelopera – sprawdź go w KRS i dowiedz się, czy jest członkiem Polskiego Związku Firm Deweloperskich. Zobacz też, jak wywiązywał się z poprzednich inwestycji i jakie one były. Przedwstępną umowę podpisz w formie aktu notarialnego i koniecznie bardzo uważnie ją przeczytaj PRZED podpisaniem. Zwróć uwagę na kary umowne i odsetki oraz termin przekazania mieszkania i podpisania umowy przenoszącej własność. Jaka jest odpowiedzialność dewelopera z niewywiązania się z umowy też jest istotne.
Właśnie poznałeś kilka banalnych, ale niezwykle użytecznych rad odnośnie zakupu mieszkań. Pamietaj o nich, a znacząco zwiększy ryzyko kłopotów wynikłych z niedopatrzeń.
Jak wybrać najlepszy projekt domu?
Z poniższego artykułu dowiesz się i kilku istotnych sprawach, o których warto pamiętać decydując się na budowę domu i wybierając jego projekt. Czytaj zatem uważnie, bo ta wiedza może się przydać.
Stajesz przed wyborem projektu na swój dom. Zapewne pojawia się wiele pytań jak na przykład, jakie biuro projektów wybrać, jaki powinien być twój przyszły dom – czy kierować się wygodą, funkcjonalnością, zachciankami, tym jaki styl budownictwa jest w okolicy…? Takich pytań można mnożyć wiele. W tym artykule chcemy nieco przybliżyć Ci proces wyboru projektu. Dowiesz się między innymi, jakie biura projektowe brać pod uwagę, a jakie nie – jak się zapewne domyślasz, nie każde biuro projektów jest dobre. Dowiesz się również, czym powinien charakteryzować się dobry projekt domu. Zatem zaczynajmy.
Po pierwsze bądź otwarty na różne możliwości i wiedzę, jaką możesz zdobyć podczas poszukiwań projektu – na pewno Ci się ona przyda. Pomoże zdecydować, które biura projektowe nie nadają się, na wykonanie projektu dla Ciebie. Zweryfikujesz też swoje własne potrzeby i oczekiwania – być może okaże się, że coś o czym myślisz lepiej odpuścić, gdyż poza tym, że ładnie wygląda, przysparza wielu kłopotów. Oglądając projekty, czy tez gotowe domy, nigdy nie oceniaj ich pod kątem wyglądu zewnętrznego – ten niemal zawsze można zmienić. To zwykle tylko kwestia materiałów wykończeniowych.
Pamiętaj, że dom idealny nie istnieje. Zawsze będzie w nim coś co „można poprawić”. Zatem miej świadomość, że nie wszystko od razu osiągniesz. Wybierając projekt wiedz, że nie jest to ostateczność – niemal zawsze można wprowadzić zmiany i własne poprawki. Weź pod uwagę budżet jakim dysponujesz i, czy będziesz w stanie utrzymać dom po jego wybudowaniu. Może warto zdecydować się na nieco mniejszy metraż albo gotowy projekt zamiast indywidualnego? Pomyśl też o inwestycji w rodzaj ogrzewania – dzisiaj zapłać więcej, ale potem ciesz się oszczędnościami. Na pewno nie oszczędzaj decydując o materiałach konstrukcyjnych i izolacyjnych. Raz porządnie wykonana i dobrze ocieplona konstrukcja służy na wiele lat.
4 zasady przystępowania do wyboru projektu domu
Z poniższego artykułu dowiesz się o kilku istotnych sprawach, o których warto pamiętać decydując się na budowę domu i wybierając jego projekt. Czytaj zatem uważnie, bo ta wiedza może się przydać.
Myśląc o rozpoczęciu budowy domu stajemy przed wieloma pytaniami i decyzjami do podjęcia. Począwszy od rodzaju domu jaki chcemy mieć i miejsca na działkę przez to, jakie biuro projektów wybierzemy po samą budowę. W tym artykule poznasz kilka ważnych zasad, które warto znać i przestrzegać w momencie, gdy zabieramy się za pierwsze kroki prowadzące do powstania własnego domu.
Zasada pierwsza to otwartość na wiedzę. Jeśli nie jesteś specjalistą to tym bardziej bądź chłonny wiedzy, jaka do Ciebie dociera. Rozmawiaj z ludźmi, którzy dom już budowali, pytaj znajomych choćby o rady, czy znają dobre biura projektowe, a które zdecydowanie odradzają. Czytaj opinie użytkowników (nie instalatorów i sprzedawców) o materiałach i instalacjach – dzięki temu dowiesz się, jak jest w rzeczywistości z ich użytkowaniem.
Zasada druga – bardzo dokladnie przekalkuluj potrzebny budżet. Czy na pewno potrzebne jest Ci drogie biuro projektów, czy może warto poszukać innego tańszego – nie dlatego, że gorsze, ale często lokalizacja biura decyduje o jego cenach. To tak jak ze sklepami – sklepy w drogich dzielnicach też są drogie mimo, że wcale nie lepsze od sklepów w zwykłych dzielnicach. Zainwestuj w droższe materiały, które potem przyniosą Ci oszczędności. Może zrezygnuj z dużego metrażu na rzecz ogrodu?
Zasada trzecia. Nigdy nie oceniaj oglądanego domu po jego wyglądzie zewnętrznym. Najczęściej rodzaj materiałów wykończeniowych można zmienić, podobnie z elementami konstrukcyjnymi – można je schować albo wyeksponować.
Zasada czwarta. Wiąże się ona nieco z zasadą trzecią. Otóż, pamiętaj, że każdy dom i projekt może mieć ukryty potencjał. Nie odrzucaj projektów, które na pierwszy rzut oka wydają się nietrafione. Są biura projektowe, które chętnie podejmą się przeprojektowania i sam się zdziwisz co można było wyczarować.
Jak uchronić się przez intensywnym światłem słonecznym?
W ostatnim czasie coraz więcej osób ma problemy ze wzrokiem. Światłowstręt dopada nie tylko ludzi w starszym wieku, ale i młodzież. Istnieją jednak sposoby, które pozwalają sobie jakoś z nim radzić.
Coraz więcej ludzi we współczesnych czasach boryka się ze światłowstrętem. Schorzenie to atakuje z tą samą intensywnością zarówno młodzież, jak i starsze osoby. Na szczęście istnieje wiele skutecznych sposobów, by jakoś sobie z tą niedogodnością radzić, tak jak chociażby rolety i żaluzje, które wyjątkowo dobrze zatrzymują silne promienie słoneczne wpadające przez okna.
Montaż tego typu elementów nie należy do specjalnie skomplikowanych. Nawet osoba, która nie jest przysłowiową złotą rączką, powinna temu prędzej, czy później podołać. Po dokonaniu wyboru kroju nie będzie pozostawało nic innego jak tylko przystąpienie do pracy. Efekty powinny nas zadowolić no, chyba że dokonamy zakupu jakiegoś trefnego urządzenia trzeciej kategorii wyprodukowanego w Chinach. Będąc właścicielem domu można także pomyśleć nad innym poszyciem dachowym, które ma wpływ na to, z jak dużą siłą słońce będzie w nas świeciło. Im ciemniejsza blacha dachowa, tym większego natężenia słońca, szczególnie w lecie możemy się spodziewać.
Wydaje się, że poza noszeniem przyciemnionych okularów i rozwiązań takich jak rolety i żaluzje ciężko w jakiś inny sposób ulżyć oczom. Zwiększone promieniowanie ultrafioletowe i powiększająca się dziura ozonowa dają nam niemal każdego dnia w kość i w przyszłości mogą jeszcze bardziej, jeśli mieszkańcy tej planety nie ograniczą emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Nie pozostaje nam nic innego jak pogodzenie się z losem i możliwie jak najdłuższe przebywanie w oazach cienia w okresie letnim.
Jak zaprojektować idealną kuchnię?
Kuchni to najważniejsze pomieszczenie w całym domu. Spędzamy w nim najwięcej czasu. Dlatego odpowiednio zaplanowana kuchnia oraz meble kuchenne są tak ważne.
Od czego zacząć projektowanie kuchni?
31
Po pierwsze należy dokładnie pomierzyć pomieszczenie i wziąć pod uwagę umiejscowienie np.: okna, przyłaczy (woda, gaz, gniazdka, odpływy).
Kolejny krok to założenie jakie sprzęty chcemy, lub potrzebujemy w kuchni. Podstawowe i nie zbędne to: lodówka, okap, kuchenka. Dodatkowo możemy zamontować: zmywarkę, pralkę, mikrofalę, ekspres do kawy. Musimy również podjąć decyzję, czy sprzęty będą do zabudowy, czy też nie. Pamiętajmy, że sprzęty do zabudowy są droższe średnio o 30% procent. Dość istotną sprawą są również wymiary sprzętów: zmywarka występuje w standardowej wysokości ok 82 cm- tak aby mieściła się pod blatem, ma jednak dwie szerokości : 45 cm oraz 60 cm. Jeśli mamy dużą rodzinę oraz dość miejsca osobiście polecam większą. Lodówki do zabudowy są głównie do szafek sześćdziesiątek ( wymiar zewnętrzny 60 cm), lodówki występują jednak w trzech wysokościach. Piekarniki głównie do szafki 60 ale zdażają się do szafek 50.
Następnie musimy zaprojektować szafki. Wysokość dolnych to 82 cm standartowo (72 cm ma skrzynka, natomiast nóżki 10 cm), wysokości szafek górnych to 72 lub 92 w standardzie ale możemy zaprojekować dowolną wysokość, ponieważ każdy zakład robiący meble na wymiar, wykona nam takie jak chcemy.
Planując wielkości szafek, róbmy to tak aby każda szafka miała swoje przeznaczenie. Jeśli np.: mamy maszynkę do mięsa, lub duży mikser - z góry zaplanujmy miejsce dla tych przedmiotów. Pamiętajmy również, aby przewidzieć odpowienią ilość blatów roboczych, oświetlenie, czy szuflady na sztućce.
Najważniejsze to projektować kuchnie tylko dla siebie. Brać pod uwagę swoje przyzwyczajenia i wymagania.
Dysplazja stawów - nie przegap pierwszych objawów!
Życie psa z chorobą jaką jest dysplazją stawów biodrowych i/lub łokciowych, nie jest łatwe. Komfort funkcjonowania takiego zwierzęcia całkowicie zależy od właściciela i opieki jaką jest w stanie otoczyć swojego podopiecznego.
germanpuppy_1Na wstępie pragnę poinformować, że tekst nie jest poradnikiem medycznym i nie zawiera informacji naukowych ale ma być podpowiedzią dla niedoświadczonych jeszcze właścicieli, których pies może być obciążony dysplazją stawów. Zdecydowałam się na to, ponieważ prawie cztery lata temu staliśmy się opiekunami pięknego czekoladowego labradora, który niestety choruje na dysplazję stawów biodrowych. Moją pierwszą reakcją na tę diagnozę był płacz i poczucie wielkiej niesprawiedliwości, nie wiedziałam czego się spodziewać, od razu myślałam o najgorszym i bałam się, że stracę tego łobuza, którego już pokochałam do szaleństwa... Dziś mój pies ma 3 lata i 8 miesięcy i jest w całkiem niezłej kondycji. Naturalnie zdaję sobie sprawę z tego, że każdy przypadek tej choroby jest inny, tak więc nie ma jednej recepty na dobre funkcjonowanie dla każdego psa obciążonego dysplazją. Mam jednak nadzieję, że moje doświadczenia przydadzą się innym właścicielom psów i pomogą w porę dostrzec pierwsze objawy choroby. Nie będę ukrywać, że leczenie i utrzymanie chorego psa jest kosztowne i choć dla wielu miłośników zwierząt nie ma ceny, której nie zapłaciliby za zdrowie swojego pupila, to jednak nie wszystkich stać na drogie zabiegi chirurgiczne, regularne wizyty u weterynarza, badania rtg, odpowiednie karmy, odżywki, preparaty czy środki przeciwbólowe.
Czym jest dysplazja stawów
Choroba ta mówiąc w dużym uproszczeniu, polega na niedopasowaniu w stawie, co prowadzi do przemieszczenia głowy kości względem panewki, stan taki niestety szybko się pogłębia, prowadzi do stanów zapalnych i nieodwracalnych już zmian zwyrodnieniowych. Tak więc dysplazji stawów nie możemy wyleczyć, a jedynie spowolnić jej rozwój, a w najlepszym wypadku zapobiec jego postępowaniu. Choroba ta jest uwarunkowana genetycznie; przyjmuje się, że w 70% o jej rozwoju decydują geny, a w 30% czynniki środowiskowe takie jak: nieodpowiednie żywienie szczeniąt, zbyt intensywny ruch, czyli przetrenowanie psa i urazy. Przy czym na szczególną uwagę zasługuje fakt, że nie chodzi o niedożywienie szczeniąt, ale podawanie karmy zbyt wysokoenergetycznej i zbyt bogatej w wapń. To dlatego tak ważne jest by karma dla psów była dopasowana zarówno do wieku jak i do rasy psa. A ponieważ dobrej jakości, gotowe karmy dla zwierząt są zbilansowane, nie należy podawać już innych preparatów witaminowych. Oczywiście ważne jest by nasz pupil od początku był pod opieką lekarza weterynarii, który pomoże nam dobrać odpowiednią dietę i jeśli stwierdzi taką potrzebę, to zaleci także suplementy, jednak nigdy nie należy samodzielnie decydować o podawaniu tego typu preparatów szczególnie młodym psom.
young_retrieverJakie psy narażone są szczególnie na dysplazję stawów
Najczęściej na dysplazję stawów chorują psy dużych ras, a także duże mieszańce, najprościej można powiedzieć, że są to psy szybko rosnące, a więc te, które w pierwszych miesiącach życia intensywnie przybierają na wadze. Do ras obciążonych największym ryzykiem zachorowania należą: owczarek niemiecki, labrador retriever, golden retriever, dog niemiecki, rottweiler, mastif. Osoby, które decydują się na zakup szczeniaka dużej rasy, powinny przede wszystkim zwrócić szczególną uwagę na to, czy rodzice byli wolni od dysplazji. Można śmiało poprosić o okazanie książeczki zdrowia i oświadczenia weterynaryjnego stwierdzającego, że pies jest wolny od dysplazji. Niestety nawet jeśli rodzice są zdrowi nie znaczy to, że nasz szczeniak nie zachoruje, tak więc ważna jest czujność i obserwacja w pierwszych tygodniach życia. Należy poradzić się lekarza weterynarii jaką karmę podawać, a także poprosić o badanie stawów. Doświadczony lekarz nawet po chodzie szczeniaka potrafi ocenić, czy stawy rozwijają się prawidłowo, czy już dochodzi do zmian chorobowych.
Nasze obserwacje szczeniaka
Czy możemy sami zauważyć pierwsze objawy dysplazji stawów u naszego psa? Oczywiście, że tak. Kiedy w domu pojawia się szczeniak jest pod stałą opieką i obserwacją, tak więc możemy sami w porę zauważyć niepokojące objawy. Dziś mogę napisać, by ich nie bagatelizować ale jak najszybciej skonsultować z lekarzem weterynarii, najlepiej specjalistą chirurgii. Ryzykujemy tylko tyle, że się pomyliliśmy, tak więc niewiele w porównaniu z tym, jaką cenę będzie musiał zapłacić pies u którego rozwinie się choroba.
Do objawów, które powinny nas zaniepokoić należą:
kulawizna,
problemy ze wstawaniem (zwłaszcza po długim odpoczynku pies ma problem z „rozruszaniem się”),
kołysanie biodrami (inaczej tak zwany chwiejny lub krowi chód),
ograniczone odwodzenie kończyn,
zmiana w sposobie poruszania się
przerwy w czasie zabawy, spaceru – pies siada na chwilę, po czym wraca do zabawy
rottweiler_puppyDlaczego tak ważne jest, by szybko wykryć dysplazję stawów u psów?
Pierwszy zabieg jaki można wykonać u 12 – 16 tygodniowego szczeniaka, to zespolenie spojenia łonowego. Polega to na zniszczeniu w odpowiednim miejscu chrząstki, dzięki czemu dalszy rozwój miednicy pozwala pomimo choroby, na objęcie głów kości przez panewki, co znacznie hamuje rozwój dysplazji. Ta operacja jest stosunkowo prosta, pies szybko wraca do siebie ale cała sztuka polega na tym, by nie przeoczyć momentu, w którym można ją wykonać. Niestety w przypadku mojego psa było za późno o kilka tygodni, co prawda jego zachowanie mnie niepokoiło, ale dookoła słyszałam głosy, że najzwyczajniej w świecie przesadzam. Nasz pies kręcił zadem, co wszystkich bawiło, tymczasem był to jeden z objawów dysplazji stawów biodrowych! Tak więc drodzy właściciele psów – jeśli macie jakieś podejrzenia od razu udajcie się do specjalisty, podziękujcie za dobre rady znajomym i róbcie swoje, bo zdrowie Waszego pupila jest w Waszych rękach!
Profilaktyczne zdjęcie rtg
Zwykle pierwsze objawy dysplazji stawów pojawiają się pomiędzy 5 a 8 miesiącem życia psa, dlatego warto wykonać pierwsze profilaktyczne zdjęcie rtg gdy pies skończy 3 miesiące, wówczas w przypadku stwierdzenia dysplazji jest czas na wykonanie zabiegu zespolenia spojenia łonowego. Następne operacje są już znacznie bardziej traumatyczne i nie nie przynoszą tak dobrych efektów. W przypadku mojego psa lekarz zdecydował się na przeprowadzenie innego, również mało inwazyjnego zabiegu jakim jest pektinektomia, który miał ograniczyć ból i poprawić komfort życia psa, co też się stało. Od zabiegu minęły trzy lata i nasz labrador ma się naprawdę dobrze, choć niestety liczymy się z tym, że z wiekiem jego stan będzie się pogarszał.
Jak prowadzić psa z dysplazją
Od naszego lekarza otrzymaliśmy kilka cennych wskazówek, które bardzo pomogły w utrzymaniu psa w dobrej kondycji pomimo zaawansowanej dysplazji w tak młodym wieku. Po pierwsze pies powinien być szczupły. W przypadku labradora nie jest to takie proste, ale jak się okazuje nie niemożliwe... Usłyszeliśmy, że im będzie chudszy tym dłużej będzie żył w dobrej formie i ten argument do nas przemówił! Karmimy psa zbilansowaną suchą karmą dla dorosłych psów dużych ras. Posiłki otrzymuje 2 razy dziennie w minimalnych dawkach – wiadomo, że producenci podając na opakowaniu zalecenia dietetyczne piszą zwykle od – do, tak więc trzymamy się dolnych wartości. Nie dokarmiamy psa smakołykami, oczywiście od czasu do czasu psiak zmiękczy nasze serca i otrzyma jakiś smakowity kąsek, ale wówczas odejmujemy mu kilka granulek karmy od kolacji...
Ruch kontrolowany
Usłyszeliśmy także, że od dziś obowiązują spacery tylko na smyczy, oraz ograniczenie ruchów i zabaw obciążających stawy. Tak więc musieliśmy zrezygnować z aportowania, które retrievery tak bardzo kochają, zabawa z patykiem, zdarza się nam bardzo rzadko. Wychodzimy częściej ale na krótkie spacery, by nie przemęczać psa, nie pozwalamy mu się forsować, jego ruch jest mniej intensywny. Na początku te zalecenia mnie przerażały, myślałam że w ten sposób unieszczęśliwimy psa, w którego naturze jest bieganie, tropienie, chęć zabawy i miłość do aportowania ale zapewniam Was, że nasz pies szybko zmienił tryb życia i potrafi czerpać radość z innych zabaw.
Preparaty i leki przeciwbólowe
Od czasu do czasu robimy naszemu psu kurację preparatem o nazwie Arthroflex (oczywiście na polecenia lekarza weterynarii). Preparat ten odnawia chrząstkę stawową, dobrze oceniamy jego działanie; podajemy go zwłaszcza zimą, bo wówczas kondycja naszego psa wydaje się być słabsza. Jeśli natomiast zdarzy się coś co spowoduje nadwyrężenie stawów, zauważymy że pies gorzej się czuje, ma mniej chęci do zabawy albo nawet utyka, wówczas przeprowadzamy krótką terapię lekiem Rimadyl – tutaj zawsze zasięgam opinii lekarza, który decyduje ile tabletek i przez jaki okres podawać.
Nie rozmnażajcie psów z dysplazją!
Pamiętajcie, że dysplazja stawów jest chorobą genetyczną, tak więc psy u których ją wykryto muszą być wykluczone z hodowli, by nie przekazywały tej ciężkiej choroby swojemu potomstwu. Ta odpowiedzialność spoczywa na właścicielach psów i hodowcach, którzy dla dobra rasy nie powinni dopuszczać do rozrodu chorych osobników. Natomiast kupując szczeniaka mamy prawo i obowiązek wglądu do książeczek zdrowia oraz zaświadczenia, które potwierdzają, że rodzice szczeniąt są wolni od dysplazji.
Kot czy pies - kto będzie lepszym przyjacielem Twojego dziecka? Polecany
Coraz częściej młodzi rodzice decydują się na wzięcie pod swój dach czworonoga, ponieważ dzieci wychowywane z kotem lub psem lepiej rozwijają się emocjonalnie i fizycznie, szybciej się uczą, a także stają się odpowiedzialne.
Czworonożny pedagog Dziecko i zwierzak pod jednym dachem
Psychologowie są zgodni co co tego, że pies lub kot, to pierwszy ważny pedagog w życiu dziecka. Bliski kontakt z czworonogiem usprawnia rozwój dziecka na trzech płaszczyznach: fizycznej, uczuciowej i emocjonalnej. Zwierzęta są nawet pomocne przy terapii dzieci z zaburzeniami mowy, gdyż chęć mówienia do zwierzaka, a także opowiadania o nim pomaga dzieciom przełamać opór czy trudności związane z artykulacją. Pupil pomaga także dzieciom nieśmiałym i z trudnościami w nawiązywaniu kontaktu z rówieśnikami, wystarczy bowiem spacer z psem czy kotem by inne dzieci zainteresowały się zarówno zwierzakiem jak i jego właścicielem, co może zaowocować upragnioną przyjaźnią. Posiadanie zwierzaka rozwija także samodzielność i uczy odpowiedzialności, (chociażby przez to, że maluch będzie podawał pokarm dla kota czy psa), zapewnia poczucie bezpieczeństwa i pomaga budować pewność siebie. Aby dać naszemu dziecku radość i pozwolić czerpać korzyści z posiadania takiego przyjaciela możemy wybrać kota lub psa...
Jakiego psa wybrać dla dziecka?
Decydując się na psa należy unikać psów ras zaliczanych do bojowych i takich, które mają skłonności do agresji. Przy czym to jaki będzie nasz pies zależy nie tylko od genów, ale także od sposobu w jaki go wychowamy. To czy zwierzę będzie odpowiednio socjalizowane, nauczone posłuszeństwa i czystości w sposób łagodny ale konsekwentny kształtuje jego zachowanie w różnych sytuacjach. Choć popieram ideę wychowywania dzieci w otoczeniu zwierząt, to jednak uczulam niedoświadczone osoby, że wychowanie psa to tak samo trudna praca, jak wychowanie dziecka. Nie jest więc najlepszym pomysłem kupowanie szczeniaka w momencie gdy właśnie zostaliśmy rodzicami, bo może nie wystarczyć nam sił i cierpliwości w układaniu i szkoleniu małego czworonoga. Nie należy też decydować się na przysposobienie dorosłego psa o nieznanej historii, a więc psa ze schroniska. Choć niezwykle godna pochwały jest idea adoptowania porzuconych psów, to jednak nie możemy mieć pewności, że zwierzę nie okaże się agresywne wobec nas, dziecka czy innych osób. Jeśli poprzedni właściciel był wobec psa okrutny i stosował kary cielesne, to zwierzę może mieć zaburzenia psychiczne prowadzące do nieprzewidywalnych zachowań. Tak więc pies ze schroniska, to nie najlepszy pomysł na przyjaciela dla naszego dziecka.
Jaki kot dla dziecka?Jakiego kota wybrać dla dziecka?
Kot który ma być towarzyszem dziecka nie może być agresywny, nie może drapać i gryźć co w zasadzie jest oczywiste, ponadto musi mieć w sobie ciekawość świata i chęć do zabaw, by przebywanie z małym człowiekiem nie było dla niego wieczną torturą. Należy pamiętać, że nie wszystkie koty lubią towarzystwo ludzi, a ten kupiony do domu gdzie są dzieci, musi nie tylko lubić naszą obecność ale także głaskanie i noszenie na rękach. Dorośli powinni oczywiście nadzorować te zabawy i uczyć dziecko szacunku do zwierząt. Ważne jest by kot miał w domu miejsce do którego nie ma dostępu dziecko, dzięki czemu zwierzę może się schronić gdy będzie miało dość zabawy. Jeśli decydujemy się na kota rasowego, to jest kilka propozycji odpowiednich do towarzystwa dla dzieci; oto krótki opis kilku z nich:
Amerykański kot krótkowłosy – przyjacielski, ciekawski i inteligentny. Uwielbia zabawy i jest pełen energii więc doskonale dotrzyma towarzystwa kilkuletniemu dziecku. Ponadto bez problemu akceptuje towarzystwo innych zwierząt domowych.
Brytyjski kot krótkowłosy – ten kot to prawdziwa przytulanka, chętnie daje się głaskać i nosić na rękach, nie przejawia agresji, a kiedy ma dosyć towarzystwa malucha, po prostu idzie na swoje legowisko.
Cornish rex – koty o charakterystycznym wyglądzie nie każdemu mogą się podobać ale kiedy je poznamy, okazują się wspaniałymi towarzyszami całej rodziny. Są to koty pełne energii, wesołe i otwarte. Przywiązują się do człowieka tak jak pies i podobnie jak on lubią zabawy! Chodzą za swoim panem po mieszkaniu, chcą mu towarzyszyć, nie lubią samotności i nudy tak więc będą się świetnie czuły mając za towarzysza małego człowieka.
Persy – to piękne długowłose koty, tak więc należy zwrócić uwagę na dodatkowy obowiązek jaki wiąże się z ich codziennym szczotkowaniem, co nie zawsze możemy powierzyć dziecku! Koty te lubią być głaskane i przytulane, źle znoszą samotność. Chętnie się bawią przy czym są całkowicie pozbawione agresji, nie drapią i nie gryzą, tak więc są bezpiecznymi towarzyszami nawet dla małych dzieci.
Kot, a może pies dla dziecka?Obowiązki wynikające z posiadania kota
Nawet jeśli kota kupujemy z myślą o dzieciach czy też na ich prośbę, to musimy liczyć się z tym, że większość obowiązków wynikających z posiadania czworonoga spocznie na naszych barkach. Wiele osób mówi, że koty są bezproblemowe i zupełnie inne niż psy... Owszem, to prawda że koty są zupełnie inne niż psy, ale to nie znaczy że nie potrzebują naszej troski i uwagi. Co więcej, jeśli kot ma być towarzyszem dla dziecka, to spoczywa na nas także obowiązek nauczenia dziecka dbania o żywą istotę. Do podstawowych zadań należy oczywiście zapewnienie pupilowi odpowiedniej karmy dla kotów którą zwykle podaje się dwa razy dziennie, a także dbanie o to, by w misce była zawsze świeża woda. Sprzątanie kuwety codziennie! Szczotkowanie, jeśli decydujemy się na kota z długą sierścią. Ponadto trzeba pilnować terminów szczepień i odrobaczania, a w razie nagłych zmian w zachowaniu kota, takich jak brak apetytu, wzmożona senność lub nietypowe ożywienie, należy kota zabrać do weterynarza.
Kot ze schroniska
W przypadku kotów sytuacja jest odwrotna niż w przypadku psów, dorosły zrównoważony kot ze schroniska będzie lepszym towarzyszem dla malucha niż dorastający kociak, który może ugryźć czy podrapać. Dlatego ważne jest, by po kota udać się z dzieckiem i poniekąd pozwolić mu zapoznać się z kotami przeznaczonymi do adopcji. Dziecko szybko nawiąże kontakt z kotem, który także poczuje coś w rodzaju sympatii do niego – mówiąc wprost - przypadną sobie do gustu! Koty o niezrównoważonej psychice będą uciekały, mogą też syczeć i drapać gdy zechcemy się do nich zbliżyć, tymczasem te łagodne, nieprzestraszone od razu pozwolą wziąć się na ręce i głaskać. Zanim pozwolimy dziecku zbliżyć się do kota, zróbmy to sami, jeśli wszystko będzie dobrze, to w drugiej kolejności może to zrobić nasza pociecha. Pamiętajmy, że kot niezależnie od płci powinien być wykastrowany, by zapobiec niekontrolowanemu rozrodowi, a także by zwierzęta nie znaczyły terenu i nie przejawiały agresji w okresie godowym.
Bądź odpowoiedzialny
Niezależnie od tego, czy decydujemy się na zakup psa czy kota, to odpowiedzialność za bezpieczeństwo zarówno zwierzęcia jak i dziecka spoczywa na dorosłych domownikach. Ważne jest podawanie dobrze dobranej karmy dla zwierząt, systematyczna kontrola weterynaryjna, szczepienia i odrobaczanie, nawet w przypadku kotów które nie wychodzą na zewnątrz. Pamiętajmy też, że w relacjach dziecka ze zwierzęciem zawsze należy stosować zasadę ograniczonego zaufania!
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)