Szukaj na tym blogu

wtorek, 31 stycznia 2012

Okna - to warto wiedzieć

Okna zabezpieczają nasze mieszkania przed włamaniami, chronią domowników przed czynnikami atmosferycznymi i coraz częściej pełnią funkcję dekoracyjną. Są ozdobą do całej elewacji i wizytówką domu. Wybór okien jest znacznie trudniejszy niż by się wydawało, znajomość podstaw jest warunkiem do dobrego zakupu. Możemy wybierać pomiędzy oknami z aluminium, PCV a naturalnymi – drewnianymi. Okna drewniane wymagają więcej uwagi, jednak wyglądem przebijają każde „plastiki”. Często wybierane w domkach jednorodzinnych, doskonale wkomponują się we wnętrzach gdzie obowiązuje styl eko. Jednak należy pamiętać, że okno to nie tylko materiał to również profile, uszczelki czy szyby. Im więcej będziemy wiedzieć o swoich potrzebach tym trafniej dobierzemy nowe okna. Jaki profil ? Nasz rodzimy rynek oferuje nam do wyboru, kilka rodzajów profili, różniących się kształtem, grubością ścianek, uszczelnianiem oraz szerokością konstrukcji. Ważną uwagą jest fakt, że im profil okna jest szerszy tym, okna są cieplejsze, wytrzymalsze i lepiej izolują nas od hałasu. Wybierając szersze profile czyli od 70 mm do 76 mm szerokości zabudowy, dajemy sobie możliwość zamontowania nowocześniejszych szyb. Szyba szybie nie równa Zależy Ci na ciszy i spokoju? Martwisz się aby w razie stłuczenia szyby, domownikom nic się nie stało? Chcesz podwyższyć poziom bezpieczeństwa w Twoim domu, dzięki zastosowaniu szyb antywłamaniowych? Słyszałeś, że dzięki odpowiedni szybom możesz oszczędzić na stracie ciepła? Dziś możemy wybierać nie tylko w osłonach okiennych ale również w parametrach szyb do nowych okien. Producenci przygotowali dla nas spora ofertę od szyb do zadań specjalnych, szyb wygłuszających, odpornych na włamywaczy, zatrzymujących ciepło i wiele innych. Im dokładniej sprecyzujemy nasze potrzeby tym lepszego wyboru dokonamy. Szyby dźwiękoszczelne dzięki swojej wysokiej izolacyjności akustycznej, doskonale sprawdzą się przy ruchliwej drodze. Swoje właściwości zawdzięczają odpowiedniej grubości i masie szyby, a dokładniej połączeniu dwóch lub nawet trzech szyb o różnej grubości. Powstałą przestrzeń pomiędzy szybami, wypełnia się ciężkim gazem. Szyby bezpieczne tzn. zapewniające ochronę przed stłuczeniem. Klasa 01 i 02 oraz P1 i P2, zabezpieczają przed rozbiciem i ewentualnym włamaniem. Po uderzeniu szyba nie rozpryskuje się tylko pęka. Szyby antywłamaniowe zapewnią większe bezpieczeństwo domownikom, dzięki zwiększonej odporności na rozbicia, powstają ze szkła laminowanego lub żywicowego

Sadzenie drzew i krzewów w ogrodzie.

Przeważnie w naszych ogrodach sadzi się niewiele drzew ze względu na małą powierzchnię ogrodu. Nieco więcej sadzimy krzewów. Staramy stworzyć im dobre warunki od początku sadzenia, zbliżone do optymalnych. Przywiezione drzewka i krzewy należy niezwłocznie zadołować w wilgotnej ziemi, aby nie wysychały im korzenie. Jeżeli transport trwał zbyt długo, szczególnie w upalne dni, wkładamy drzewka i krzewy do wody z koronami, ponieważ nie tylko korzenie, ale i części nadziemne mogły stracić dużo wody. Wykopujemy dół pod każde drzewko głębokości od 60 do 100 centymetrów. Sprawdzamy, czy korzenie nie zostały uszkodzone. Jeśli są złamane, lub naderwane, należy je obciąć powyżej tego miejsca. Na dnie dołu usypujemy kopczyk z ziemi próchniczej, wzbogaconej obornikiem lub kompostem, na którym równomiernie rozkładamy korzenie tak, aby się nie podwijały. Podczas zakopywania drzewek, należy je delikatnie potrząsać. Dzięki temu cząsteczki ziemi wypełniają wszystkie wolne przestrzenie między korzeniami. Ziemię wokół sadzonego drzewka udeptujemy. Po posadzeniu podlewamy drzewko, co spowoduje zamulenie korzeni. Przy sadzeniu krzewów obowiązują te same zasady jak powyżej. Głębokość sadzenia jest uzależniona od krzewu. Najlepiej sadzić drzewa i krzewy jesienią, z wyjątkiem niektórych gatunków liściastych, oraz iglastych. Krzewy iglaste i liściaste zimozielone, sadzimy w drugiej połowie sierpnia i pierwszej połowie września. Mogą też być wiosenne nasadzenia, ale bardzo wcześnie, od chwili rozmarznięcia ziemi do wznowienia wegetacji. Drzewa duże i wolno stojące muszą mieć dużo przestrzeni. Czasem jedno drzewo na trawniku wygląda tak pięknie, że żadne sąsiedztwo nie jest potrzebne.

Odbiór mieszkania od dewelopera - okiem inspektora

Niniejszy artykuł nie jest zbiorem porad dla osób kupujących i odbierających mieszkanie lub dom od firmy deweloperskiej, ale refleksją na ten temat z punktu widzenia inspektora uczestniczącego w odbiorach jako reprezentant klienta nabywającego lokal. Praktycznie każde nowopowstające czy istniejące już osiedle ma swoje forum internetowe. Na wielu z nich pojawia się pytanie: czy warto na odbiór przyjść z profesjonalistą – inspektorem budowlanym? Czy na cokolwiek może on się przydać? Opinie na forach internetowych są najczęściej rozbieżne. Co przemawia przeciw: poniesienie kosztów około 200-300 zł; niektóre wykryte usterki są widoczne gołym okiem i nie trzeba żadnego fachowca, by to stwierdzić; w Internecie znajduje się sporo podpowiedzi, na co zwrócić uwagę przy odbiorze. Za przyprowadzeniem fachowca przemawia to, że jego doświadczenie i wiedza pozwolą z całą pewnością wykryć wszystkie lub prawie wszystkie mankamenty, co jednocześnie zmniejszy do minimum ryzyko poniesienia dodatkowych i niespodziewanych kosztów przy wykańczaniu mieszkania; tak naprawdę koszt 200-300 zł w stosunku do wartości mieszkania to żadna kwota. Zatem – co robić? Trudno odpowiedzieć jednoznacznie. Proponowałbym jednak, aby odpowiedzieć sobie na następujące pytanie: czy do kupna innej wartościowej rzeczy np. samochodu skorzystalibyśmy z pomocy kolegi lub kogoś z rodziny, czy warsztatu samochodowego, który za opłatą dokona dokładnego przeglądu pojazdu. Czy może jednak sami sobie radzimy? Zakładam oczywiście całkowitą nieznajomość branży motoryzacyjnej kupującego. Jeżeli już wiemy, jaką wybierzemy odpowiedź – postąpmy podobnie w przypadku mieszkania. Trzeba mieć jednak na uwadze, że koszt mieszkania jest około 5÷10 razy większy od ceny samochodu. O deweloperach. Jednoznacznie mogę poradzić klientom, by przy wyborze zakupu mieszkania brali pod uwagę wielkość dewelopera oraz ilość zrealizowanych przez niego inwestycji i czas jego istnienia na rynku. U znanych deweloperów odbiory przeprowadzane są sprawnie, przedstawiciele firm reagują na dostrzeżone usterki ze spokojem i wpisują je do protokołu odbioru, nie dyskutują i są bardziej otwarci na klienta, a co najważniejsze wszystkie uwagi wpisane do protokołu usuwane są w wyznaczonym terminie. Gorzej przedstawia się sytuacja u „małych” deweloperów działających przede wszystkim na peryferiach dużych miast. Tu jakość wykonanych robót jest gorsza (chociaż zdarzają się wyjątki), a na każdą znalezioną usterkę są żale, pretensje, dyskusje i znane już powiedzenia typu: płytkarz to wyrówna, malarz to zaszpachluje. Często też infrastruktura wokół budynków przedstawia się na etapie planów, a nie zrealizowanych przedsięwzięć. Ale przyznaję, że całkowicie ich rozumiem, bo, przy obecnej koniunkturze, być może uzyskali mniejsze zyski niż zakładali przed przystąpieniem do realizacji inwestycji, a tu jeszcze dochodzą, nie policzone wcześniej, dodatkowe koszty i problemy wynikające z usunięciem zauważonych usterek. Reasumując można jednak powiedzieć, że jakość wykonanych robót w budynkach mieszkalnych zrealizowanych przez deweloperów ulega systematycznej poprawie. Z pewnością ma na to wpływ współczynnik podaży do popytu. Może warto pomyśleć o zakupie nowego mieszkania? Wszystkie zawarte w niniejszym artykule spostrzeżenia są wynikiem moich własnych doświadczeń, a nie rezultatem zasłyszanych opowieści innych osób. Zachęcam do przeczytania kolejnego mojego artykułu , w którym rozwinę temat: o inspektorach i o klientach.

Oryginalny pomysł na prezent do mieszkania

Niezbyt przyjemnie wspominacie zapewne nerwowe poszukiwania i stresy przed kupnem prezentu dla rodziny lub przyjaciół. Nareszcie można zapomnieć o bieganiu po mieście i staniu w korkach. jamnikBardzo popularne stają się sklepy online z niezwykle oryginalnymi produktami, przygotowywanymi z myślą o różnych przedziałach wiekowych. Sprawdźcie kilka niebanalnych ofert. Stylowy, nowoczesny biokominek można powiesić na ścianie. Niezwykle modne rozwiązanie oszczędza nam szkodliwych wyziewów i nie brudzi dłoni. Nadaje się nawet do niewielkiego mieszkania w bloku. Zapomnisz o dymie i sadzy. Ciesz się wraz z partnerem ciepłem domowego ogniska w niebanalnym obramowaniu. W zimowe wieczory w ogóle nie będziecie mieli ochoty wychodzić z domu. Mamy już chyba dość standardowych, banalnych krzeseł i foteli. Słyszeliście o siedzisku kreatywnym? Składa się na nie kilkanaście warstw drzewnej sklejki. Ma lekki, zgrabny wygląd, a w rzeczywistości wytrzyma nawet ciężar przyszłej mamy spodziewającej się bliźniaków. Siedzisko można dowolnie modyfikować, tworząc własne kształty. Spokojnie zmiesczą się na nim małżonkowie, a wraz z nimi nawet domowy pupil. Jeśli jesteście zwolennikami tradycyjnych rozwiązań, polecamy oryginalne, designerskie krzesło w stylu vintage. Mimo, że na pierwszy rzut oka widzimy jedynie mebel retro, w rzeczywistości to produkt łączący sentyment do lat minionych i niezaprzeczalne zalety wygody oraz nowatorskie podejście do wystroju wnętrz. Drewno i eko - skóra, z którego wykonane jest krzesło, zapewniają psychiczny komfort osobom cierpiącym na uczulenia. Salonowy stolik na szklanych nóżkach. Nad nimi gruby blat z podobnego materiału. A wszystko bardzo solidne i wytrzymałe ze względu na specjalną, nowoczesną metodę produkcji. Faktura szkła różni się w każdym, poszczególnym meblu. Nie ma więc ryzyka, że ktokolwiek będzie miał w domu identyczny mebel. Oryginalności dodaje ponadto amarantowe zabarwienie niektórych elementów. Można samodzielnie wybierać kolor, wzór oraz wymiary. Przyzwyczajamy się, że nawet prozaiczny wieszak nie musi być banalny i może stanowić nietuzinkowy element wystroju mieszkania. Warto sprawdzić instalacje ścienne w kształcie roślin, zwierząt itp. Funkcjonują doskonale doskonale jako wieszak na drobne dodatki, jak np. damska torebka. Zapewne bardzo ożywią tak często spotykane w mieszkaniach i domach, jednolite ściany w przedpokojach, lub łazience. Furorę robią ostatnio drewniane zabawki, dobrze znane jeszcze przez osoby, należące dzisiaj do średniego pokolenia. Pieski, kotki, wózki, baba jagi i dziesiątki innych struganek na kółkach lub bez. Ekologiczne i bezpieczne dla naszych pociech zabawki to również doskonały pomysł na prezent, zwłaszcza dla malucha, którego nie zdążyły jeszcze zmanierować telewizyjne reklamy. Wymienione artykuły łatwo znajdziecie w sieci www. Wystarczy odwiedzić kilka z wielu oficjalnych serwisów internetowych dystrybutorów i producentów oryginalnych zabawek, mebli, tudzież kominków ekologicznych.

Sadzenie bylin rabatowych.

Byliny na jednym miejscu rosną przez kilka lat, dlatego glebę pod nie trzeba starannie uprawić na głębokość 40 cm i dobrze nawozić. Najłatwiej rozmnożyć byliny przez podział kłączy, karp korzeniowych czy bulw. Rośliny, które chcemy mnożyć przez podział, wykopujemy, otrząsamy z ziemi i rozrywamy małe kępki. Każda kępka powinna mieć co najmniej jeden wykształtowany pączek. Jeśli dzielone rośliny mają silnie splątane korzenie, można przecinać je ostrym nożem. Rany powstałe przy rozrywaniu wygładzamy ostrym nożem i lekko przesuszamy. Z jednej 3-4 letniej rośliny można otrzymać przez dzielenie 5 do 10 sztuk młodych roślin. Najlepiej przesadzać byliny w okresie przesadzania tzn. w kwietniu (wszystkie kwitnące latem i jesienią) oraz sierpniu i wrześniu (wszystkie kwitnące wiosną). Byliny sadzimy w wykopanym dołku, umieszczamy w nim roślinkę i obsypujemy ziemię. Po posadzeniu ziemię wokół roślinki ugniatamy i podlewamy. Głębokość sadzenia bylin powinna być taka, aby szyjka korzenna znajdowała się 2-3 cm pod powierzchnią ziemi. Byliny rozrastają się szybko i szeroko. Rośliny cebulowate rozmnażamy z cebulek przybyszowych wyrastających przy starych cebulach. Po wykopaniu cebul wybieramy małe cebulki i wsadzamy je w ziemię, najlepiej we wrześniu. Można też rozmnażać byliny przez sadzonkowanie. Z jednej rośliny otrzymamy znacznie większą ilość egzemplarzy niż przy dzieleniu. Rośliny uzyskane z sadzonek zakwitną później. Sadzonki robimy z pędów, które ucinamy tuż pod liśćmi. Każda sadzonka powinna mieć 3 liście. Do skrzynek, w których umieścimy sadzonki wsypujemy warstwę ziemi inspektowej lub liściowej z piaskiem, na wierzch dajemy 2 cm warstwę czystego piasku podlewając wodą przez drobne sitko. Sadzonki wtykamy w piasek pionowo na głębokość 1 cm, skrzynki z sadzonkami przykrywamy szybą, na którą nakładamy papier w czasie silnego nasłonecznienia. Zraszamy sadzonki drobnym rozpylaczem 4 razy dziennie. Po kilku dniach zdejmujemy szybę, a gdy sadzonki się ukorzenią przesadzamy je na rozsadnik. Jesienią wsadzamy rośliny na miejsce stałe. Sadzonki przygotowujemy przed kwitnieniem roślin w maju albo w sierpniu.

Dlaczego warto skorzystać z biura projektowego przy budowie domu?

Budowa domu to jedna z najważniejszych rzeczy w życiu każdego małżeństwa. Pozostaje pytanie czy posłużyć się gotowymi projektami dostępnymi w wysyłowych katalogach, czy też zapewnić sobie kompleksową i profesjonalną usługę biura projektowego? Większość młodych ludzi rozpoczynając wspólną drogę życia zastanawia się nad kupnem mieszkania. W przypadku zakupu lokum pochodzącego z rynku wtórnego można wprowadzać się praktycznie już w chwili zakupu. Jeśli natomiast chcemy od podstaw zadbać o wykończenie wnętrz powinniśmy kupić nowo-wybudowane mieszkanie w stanie surowym. Najlepiej wybrać mieszkanie, jego wielkość, lokalizację spośród ofert dostępnych wśród portali z działem deweloperzy. Przeprowadzka nie będzie możliwa od razu, ale za to nasze mieszkanie będzie wyglądało dokładnie tak jak chcemy. Pozostaje tylko zadać pytanie czy naprawdę chcemy mieć mieszkanie? Kupno mieszkania wiąże się z koniecznością obcowania z innymi ludźmi. Możemy co prawda wybrać nasze wymarzone mieszkanie, ale niestety nie możemy zrobić tego samego z sąsiadami. To jest pierwszy powód dla którego warto zastanowić się nad budową własnego domu. W celu sprawdzenia czy dane firmy budowlane oferują dogodne ceny można dokonać poprzez różnego rodzaju serwisy internetowe. Koszt postawienia takiej inwestycji nie różni się tak bardzo od zakupu mieszkania, a biura projektowe potrafią zdziałać cuda, jeśli chodzi o trafienie w gusta klientów. Biura projektowe, bądź pracownie architektoniczne nie tylko pomogą nam w wyborze lub stworzeniu odpowiedniego projektu, ale również dopasują go do specyficznych wymagań działki budowlanej. Z pomocą biura projektowego będziemy mogli wybudować nie tyle upragniony, co bezpieczny i stabilny dom. Mało tego, poza akceptacją projektu, nie będziemy musieli martwić się o nic innego. Biura projektowe zajmują się teraz wszelkimi formalnościami, jak i realizacją projektu. Nam pozostaje jedynie odebranie kluczy. KatalogPrzedsiebiorstw.pl - Twoja Baza Firm w Internecie przedstawia firmy budowlane z każdej części Polski.

Roztocze – też niestety domowe zwierzątka – Cz.2

Skoro już wiemy, co to są roztocze, gdzie je możne spotkać i jak wyglądają, a raczej jak są zbudowane, to teraz pomówimy o naszej domowej hodowli tego pajęczaka. Wiem. Nikt z nas tej hodowli nie zakładał, ale ona jest. To 100%-owy pewnik. - Przecież dbam o czystość w domu! Sprzątam, myję, używam środków myjąco-dezynfekujących! Odkurzam prawie codziennie. Nie można mi zarzucić, że jest u mnie brudno! – oburzasz się. Tak, ale w Twoim, jak i w każdym domostwie znajdują się takie sprzęty jak tapicerowane meble, dywany, wykładziny, kotary, materace, pościel, koce, zasłony, a nawet suszone kwiaty dla ozdoby. Za nogą od szafy, czy w dywanie, zawsze się zatrzyma odrobina kurzu. A te pajęczaki nie gryzą ani nie żądlą. Przebywają w grubych kocach, kapach, dywanach, łóżkach, fotelach, kołdrach, poduszkach itd. Po prostu są i już. Przenoszą się wraz z kurzem. Co to jest kurz? Kurz to pył, czyli bardzo drobne cząsteczki ziemi, piasku, sproszkowanych cząstek różnych ciał (nie tylko mineralnych) – to się potocznie nazywa brud. Bierze się z erupcji wulkanicznych, a także z gleby, gdy wzbija go wiatr. Taki kurz wzbity w powietrze jest jak aerozol i może powodować różne niekorzystne reakcje naszego organizmu – ale o tym za chwilę. A na otwartej przestrzeni jego duża ilość może mieć nawet wpływ na zmiany klimatyczne na danym obszarze. Cząstki te, zgodnie z prawami fizyki, przyciągają się nawzajem i tak powstają tzw. bamboły – takie kłębki kurzu. A roztocze kurzu domowego, to stworzonka tycie-tycie-maciupkie (od 0,1-0,5 mm długości, przypominam) i dla nich taki kłębek kurzu to cały świat! Dlatego są w naszych domach czy nam się to podoba czy nie. Ale jest też i zaleta obecności tych saprofitycznych pajęczaków: żywią się one głównie naszym martwym naskórkiem (zwykle łupieżem), ale także grzybami i resztkami organicznymi. Przeciętnie każdy z nas traci codziennie 1,5 grama skóry, co daje rocznie wartość w granicach 0,3-0,45 kg (nawiasem, jak ci naukowcy to obliczyli?). Ta ilość pozwala na wykarmienie milionów roztoczy. A pamiętajmy, że na powierzchni 1 m kw. np. dywanu, przeciętnie żyje ponad 1 milion tych pajęczaków. Znaczy czyszczą i sprzątają to, co się z nas sypie (jakoś tak mi się za starością to skojarzyło…) lub przez nas (dziurawe ręce lub szczęka). I to jest ta pozytywna strona ich obecności. Do najczęściej występujących należą: a/ skórożarłoczek skryty (Dermatophagoides pteronyssinus) b/ Euroglyphus maynei c/ Dermatophagoides farinae Skórożarłoczek skryty jest gatunkiem najczęściej bytującym w bezpośrednim otoczeniu człowieka, czyli w jego domostwach. Najchętniej żyje i rozmnaża się w 25 st. C i 70-80% wilgotności. Temperatura powyżej 60 stopni lub poniżej zera jest dla pajęczaka zabójcza. Podobnie, gdy jest zbyt sucho lub zbyt wilgotno. Roztocze nie występują też na wysokościach powyżej 1000m, ale powodów na razie nauka nie zna. Jego wygląd jest następujący: ma owalne ciało, białawej barwy. Szczecinki na idiosomie i odnóżach są długie i sterczące. Samica ma od ok. 420 µm długości i 320 µm szerokości, zaś samiec od ok. 420 µm długości i 245 µm szerokości. Dorosły osobnik ma odnóży osiem, chociaż w stadium larwalnym mają tylko sześć. Samiec na ogół żyje 19-30 dni, podczas gdy samica ponad dwa miesiące. Pilnuje ona jajeczek w ostatnich 30 dniach życia. (I kto tu jest tzw. „słaba płeć”, pomimo pilnowania też… - to tak na marginesie – nie mogłem się, przepraszam, powstrzymać). No to teraz przejdźmy do negatywnych stron współbycia z roztoczami. Otóż odchody oraz pewne białka skórożarłoczka skrytego należą do głównych alergenów, czyli środków uczulających, które prowadzą człowieka do nabycia i rozwoju np. astmy oskrzelowej. Jeśli w przeciętnym materacu żyje 1.000.000 roztoczy i każdy z nich produkuje enzym trawienny (jelitowy) do trawienia skóry zwany proteaza cysteinowa, który potem trafia do jego odchodów i pojawia się na takim materacu, to trudno się dziwić, iż, jeśli dana osoba cierpi na alergię powodowaną przez roztocze, to wówczas ma ogromną szansę zachorować. Obecność roztoczy, ich odchody, odnóża mogą powodować reakcje alergiczne w postaci swędzeń, kaszlu czy duszności nawet. Takim alergizującym czynnikiem może być także smog, który z racji swojego składu – głównie kurz, a w nim nasz znajomy roztocz – może działać jak wysoce prężny alergen. A generalnie to wszelkie przedmioty, jakich w domu nie możemy wyprać, opłukać pod bieżącą wodą lub chociażby przetrzeć na mokro, niosą one zagrożenie kontaktu z alergenami roztoczo-pochodnymi. Definicja alergenu? To każdy antygen, czyli substancja, jaka zostanie wprowadzona do organizmu i wywołuje jego reakcję obronną skierowaną przeciwko niej właśnie. Zaś alergen, to substancja wywołująca w organizmie nieprawidłowe reakcje odpornościowe, a którą organizm rozpoznaje jako obcą. Znamy alergeny wziewne (np. pyłki traw, które wdychamy), kontaktowe (co działają po kontakcie ze skórą – np. proszki do prania, lateks, metale), pokarmowe (po zjedzeniu czegoś mamy wysypkę, biegunkę, duszności itp.) oraz wstrzyknięte (jady owadów, które powodują objawy od obrzęku (komar) do ciężkiej reakcji organizmu – wstrząs anafilaktyczny). Jednym słowem alergenem może być prawie każda substancja, także leki. Najtrudniejszym dla medycyny jest to, że alergeny nie wykazują jakichś szczególnych cech i podobieństw, co ogranicza możliwość jednoznacznego określenia, czy dana substancja jest, czy nie, alergenem. Co na to profilaktyka, czyli zapobieganie zawczasu narażeniu się na alergeny roztoczy? Najprostszą metodą jest unikanie narażenia na uczulający alergen. Jak? No to proszę: - częste odkurzanie, najlepiej odkurzaczami wyposażonymi w filtry HEPA - regularne osuszanie powierzchni zamiana dywanów na panele podłogowe regularne trzepanie materacy i dywanów - zastosowanie urządzeń parowych do czyszczenia - używanie pościeli łatwej do częstego prania – syntetyki – z jednoczesnym unikaniem pierza – pranie minimum raz na 3 miesiące - wykładanie pościeli zimą na mróz, a latem na słońce - używanie poszewek na poduszki i kołdry zrobionych z nieprzepuszczalnych, syntetycznych materiałów - wkładanie pluszowych, dziecięcych zabawek na parę godzin do lodówki - zmniejszenie wilgotności w mieszkaniu do maks. 70% (najlepiej mniej – dobra wentylacja) - zastosuj antyalergiczne pokrowce na materace – nazwy nie podam by uniknąć kryptoreklamy – ale Google wie wszystko… Te metody nie zapewniają całkowitego wyeliminowania roztoczy z otoczenia i dania znaczącej, trwałej poprawy, a są czasochłonne i niekiedy kosztowne. Po prosu to zwierzątko jest tak świetnie osadzone w swoim ekosystemie, że nawet człowiek nie jest w stanie dać mu odpór. A nam, ludziom, wciąż się wydaje, że jesteśmy klasą wiodącą… Bibliografia Mechowce – roztocze ekosystemów lądowych. W. Niedbała. PWN, Warszawa 1980 Encyklopedia Onet Wiem Wikipedia Wolna Encyklopedia Wielka Encyklopedia Powszechna PWN, Warszawa 1962 Mały słownik zoologiczny – bezkręgowce. Wiedza Powszechna, Warszawa1984 Słowniczek ortograficzny. I. Stopniewicz. PZWS, Warszawa 1958 Polski Informator Medyczny