Polska kuchnia uważana jest za dość tuczącą i
zdecydowanie mało dietetyczną. Nasze tradycyjne potrawy to przecież
bigos, golonka i pierogi. Od zawsze lubiliśmy zjeść dobrze i syto.
Wiąże się to być może właśnie z naszym zamiłowaniem
do ucztowania i częstowania gości dużą ilością potraw. Wystarczy
przywołać chociażby wszelkie rodzinne uroczystości jak imieniny, święta
czy chociażby biesiadowanie podczas niedzielnych odwiedzin. Tradycja ta
wcale nie musiałaby być aż tak mocno okraszona tłuszczem. Na przykład
Włosi również uwielbiają rodzinne schadzki i wspólne rozmowy przy
posiłkach. Kuchnia włoska jednak różni się od naszej.
Choć spaghetti i pizza nie są dietetycznymi daniami, Włosi maja inną kulturę jedzenie – i picia, rzecz jasna. Przede wszystkim do każdego obiadu i posiłku podaje się wino. Dobre, wytrawne i zdrowo wpływające na układ trawienny. Temperament włoski nie pozwala jednak na dłuższe przesiadywanie w jednym miejscu, dlatego Włosi między poszczególnymi przekąskami dużo się ruszają, bawią i głośno śmieją. Spędzają wiele czasu w miejscach takich jak restauracje i umilają sobie życie spotkaniami i dobrym jedzeniem. My wolimy siedzieć za stołem przez długie godziny i pochłaniać kolejne posiłki. Chyba każdy z nas doskonale zna uczucie świątecznego przejedzenia, które sprawia, że chcemy jak najszybciej powrócić do codzienności.
Przejadanie się i brak ruchu powoduje marazm, zły humor i ogólny spadek dobrej formy. Dlatego zawsze powinniśmy zachęcać swoich gości chociażby do krótkich spacerów po okolicy. Nasza tradycja zakłada, że by dobrze przyjąć gości, należy ich dobrze, a czasem nawet przesadnie nakarmić. Ta nasza gościnność ma swoje dobre strony, należy jednak powściągnąć ją, gdy gościmy obcokrajowców – możemy w ich oczach wyjść na szczególnie nachalnych ludzi, a nasz gość może poczuć się wręcz atakowany!
Choć spaghetti i pizza nie są dietetycznymi daniami, Włosi maja inną kulturę jedzenie – i picia, rzecz jasna. Przede wszystkim do każdego obiadu i posiłku podaje się wino. Dobre, wytrawne i zdrowo wpływające na układ trawienny. Temperament włoski nie pozwala jednak na dłuższe przesiadywanie w jednym miejscu, dlatego Włosi między poszczególnymi przekąskami dużo się ruszają, bawią i głośno śmieją. Spędzają wiele czasu w miejscach takich jak restauracje i umilają sobie życie spotkaniami i dobrym jedzeniem. My wolimy siedzieć za stołem przez długie godziny i pochłaniać kolejne posiłki. Chyba każdy z nas doskonale zna uczucie świątecznego przejedzenia, które sprawia, że chcemy jak najszybciej powrócić do codzienności.
Przejadanie się i brak ruchu powoduje marazm, zły humor i ogólny spadek dobrej formy. Dlatego zawsze powinniśmy zachęcać swoich gości chociażby do krótkich spacerów po okolicy. Nasza tradycja zakłada, że by dobrze przyjąć gości, należy ich dobrze, a czasem nawet przesadnie nakarmić. Ta nasza gościnność ma swoje dobre strony, należy jednak powściągnąć ją, gdy gościmy obcokrajowców – możemy w ich oczach wyjść na szczególnie nachalnych ludzi, a nasz gość może poczuć się wręcz atakowany!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz