Pojawienie się fotela masującego w twoim domu
budzi wiele emocji. Dla ciebie i twojej rodziny to nieopisane szczęście,
ale co z twoim krzesłem? Czy pomyślałeś do jakiej wymiany zdań może
pomiędzy nimi dojść? Zrobiliśmy to za ciebie, ponieważ doskonale znamy
fotel masujący i wiemy, jaki potrafi mieć cięty język.
Fotel masujący: Witam
szanownego Pana i jednocześnie pragnę pożegnać. Szczerze mówiąc, to
trochę współczuję, w tak szybkim czasie zakończyć karierę i przejść na
emeryturę. Choć w pełni rozumiem pańskiego przełożonego: nie może
zaistnieć choćby nić porozumienia pomiędzy reprezentantami dwóch tak
odległych epok. Dyskretnie podsłuchałem, że już od dawna między wami
skrzypi. Trudno się dziwić, nadajecie na zupełnie innych falach: Pan z
neolitu, jak mniemam, Pański przełożony – bez wątpienia – człowiek XXI
wieku.
Krzesło: Kiepski
z Pana analityk. Nie tylko nie odchodzę na emeryturę, ale zdołałem
awansować. Słyszałem jak mój pracodawca mówił do żony, że wyniesiemy je
na górę. Ponadto muszę Pana rozczarować, nie pochodzę z neolitu, a z
nowoczesnej produkcji.
Fotel masujący: Śmiem
wątpić, że jest Pan wytworem nowoczesności. Czasy współczesne należą do
osób twardo stojących na ziemi, a Pan nie dość, że trzęsie się jak
osika, nie wiedząc z jakich powodów, czyżby bał się Pan eksmisji, to
pojawiają się u Pana pierwsze objawy zwyrodnienia stawów. Nawiązując do
moich wniosków, jest Pan niepoprawnym romantykiem. Nadaje Pan klarownym
komunikatom symboliczne znaczenie. Wyniesienie na górę, w Pana
przypadku, nie oznacza awansu, a skromny apartament na strychu, żeby nie
powiedzieć Dom Pomocy Społecznej, czy Muzeum Staroci. Wybaczy Pan,
nieco mnie poniosło, ale ktoś musi sprowadzić Pana na ziemię, nieważkość
w Pana przypadku jest delikatnie mówiąc niewskazana.
Krzesło: Starałem
się być grzeczny, ale widocznie kurtuazja nie leży w Pana naturze.
Należy mi się szacunek, w przeciwieństwie do Pana, pochodzę ze
szlacheckiej rodziny o bogatych korzeniach. Moi przodkowie wyrażali
urzędniczą, monarszą i religijną godność. Służyli królom i faraonom.
Fotel masujący: Próbowałem
być powściągliwy, ale skoro zarzuca mi Pan brak dobrego wychowania,
powiem bez ogródek. Pana czas się skończył, więc zamiast się ośmieszać,
trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść- jak śpiewa wokalista znanego
zespołu Perfekt, choć pewnie te słowa nie zdołały przedrzeć się przez
Pańskie zdrewniałe komórki mózgowe. Jestem fotelem przyszłości, więc
musiałem powstać w czasach nowoczesnych, to chyba zrozumiałe. Co do
Pańskiej szlacheckiej rodziny, nie jestem jak Pan, typem dorobkiewicza,
nie bazuje na osiągnięciach przodków, swój sukces zawdzięczam wyłącznie
sobie.
Proponuję
przejść na ty. Zgadzasz się, to dobrze, choć w tej jednej kwestii
jesteś zgodny. Zatem jak możesz się w ogóle ze mną równać, przez cały
czas jesteś spięty, co dajesz odczuć domownikom, ja jestem wyluzowany w
kontaktach, dlatego tak też czują się moi towarzysze. Spotkania ze mną
to czysta przyjemność, relaks od czubka głowy po koniuszki palców.
Wymagasz by to do ciebie się dopasowywano, nigdy nie idziesz na
kompromis i ty zarzucasz mi brak ogłady. Stać mnie zawsze na ustępstwo,
samoczynnie dopasowuję się do innych. Skanuję osoby, wykrywam ich
potrzeby i oferuję całkowicie bezpłatne usługi. Niełatwo o mnie
zapomnieć i wymazać z pamięci miłe wspomnienia. Po spotkaniu z tobą
pamięta się tylko zesztywnienie mięśni i ból kręgosłupa.
Wokół
mnie kręci się życie domowników, jestem pierwszą rzeczą, która wita ich
o poranku i ostatnią, która żegna ich przed pójściem spać. Ty jesteś
jedynie rzeczą, która przypomina im o dolegliwościach. Mój uścisk jest w
przeciwieństwie do twojego taki ludzki.
Mogę
powiedzieć o sobie fotel renesansu. Jestem wszechstronnie uzdolniony,
posiadam uprawnienia psychologa: zmniejszam napięcie psychiczne,
uspokajam, a nawet wyprowadzam ze stanów depresyjnych, lekarza:
zwiększam odporność, leczę ze schorzeń, socjologa, futurologa,
terapeuty... Ponadto rozkładam się na raty, ty jedynie na części...
Dalsza
konwersacja nie ma jednak sensu. Widzę mój przyjacielu, że moje
argumenty uderzyły cię ze wzmożoną mocą i całkowicie się rozsypałeś.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz