Szukaj na tym blogu

czwartek, 9 lutego 2012

Własne „M” - szukamy inspiracji

Szukanie wymarzonego mieszkania zostało zakończone, umowa przedwstępna jest już podpisana, czekamy jedynie na przyjęcie wniosku kredytowego, a jedną nogą i tak jesteśmy już w naszym „M” i w myślach zaczynamy urządzanie. Mieliśmy szczęście, udało nam się kupić mieszkanie z rynku wtórnego, w wysokiej, ale niewygórowanej cenie, do tego w ścisłym centrum miasta. Początkowo wydaje nam się, że plusem mieszkania jest fakt, że nie jest zupełnie „gołe” - ściany są pomalowane, w łazience położona jest glazura, właściciel nie zrywał przecież paneli podłogowych. Teoretycznie można się wprowadzić i od razu rozpocząć nowe życie. Sęk jednak tkwi w tym, że wielu ludzi, w tym my, niekoniecznie lubi „coś po kimś”. W mieszkaniu co prawda nie zostały cudze meble, jednak kąpiel w nieswojej, nowej wannie jest jakaś dziwna. Przydałyby się zmiany, okazuje się, że radykalne, łącznie ze skuwaniem kafelek, wygładzaniem ścian i montowaniem nowych paneli. Potem zostaje jeszcze tylko odpowiednie urządzenie mieszkania. Wiemy, jak nasze lokum ma wyglądać, doskonale zdajemy sobie też sprawę z tego, że chcemy czuć się w nim dobrze – w końcu to nasze cztery kąty. Co więcej, posiadamy również odpowiednie fundusze. Pomysłu jednak na aranżację brak. Chcemy, żeby wszystko do siebie pasowało, ale żeby nie zabrakło również kontrastu, dla zachowania równowagi. Zawsze możemy skorzystać z pomocy architekta wnętrz, tyle że ten za projekt weźmie grube tysiące, a za te możemy akurat urządzić co najmniej jedno pomieszczenie. Z pomocą takim, jak my przychodzi na szczęście internet. Możemy szukać inspiracji na stronach z gotowymi aranżacjami, proponowanymi przez projektantów – zupełnie za darmo. Jest to dobre rozwiązanie, jeśli chcemy stworzyć u siebie coś podobnego. Jednak wiele sklepów budowlanych, posiada własne fora internetowe, na których inspiracji również nie brakuje. Takim jest forum Leroy Merlin, gdzie znaleźć można wiele informacji na temat materiałów budowlanych, głównie tych znajdujących się w sklepie, porad o sposobach remontu i ciekawych rozwiązaniach, aż wreszcie o inspiracjach. Co w tym takiego innego, w porównaniu ze stronami, o których wspomnieliśmy wcześniej? To, że użytkownicy dzielą się wiedzą i swoimi pomysłami z innymi. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby podpowiedzieć jakieś rozwiązanie zbłąkanemu, początkującemu „projektantowi” własnego wnętrza, nie brakuje również konstruktywnej krytyki. Inspiracji można szukać również w czasopismach branżowych, jednak różnica między nimi, a dynamiczną treścią w internecie jest znaczna – tam nikt nam nie odpowie, tu znajdziemy wiele podpowiedzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz